piątek, 25 grudnia 2015

do Monstré CD Severusa

Co tam, że Asami odpisała - ja opko zaklepałam xd

 - Przecież wiedziałaś, że nie masz ze mną najmniejszych szans. - powiedział. I to w dodatku z uśmiechem!
Mimo tego, że łapą przyciskał mnie do ziemi, obnażyłam zęby i wycharczałam:
- Wolę zginąć w walce niż jakkolwiek inaczej.
Nie, żebym była jakimś samobójcą, że rzucam się na większego od siebie basiora, w dodatku wyglądającego na silnego i znającego się na walce. Wcale nie. Ja znam swoją wartość, tak łatwo się mnie nie pozbędzie.
Nienawidziłam, jak ktoś uważał się za zabójcę z najwyższej półki, który może pozwolić sobie na wszystko. Po to tu byłam, żeby zwalczać takie zachowania. Były zarezerwowane tylko dla mnie.
Włożyłam dużo siły w jeden decydujący cios, wbijając tylne łapy w niechroniony brzuch basiora. Byłam mistrzem w ratowaniu sytuacji beznadziejnych, a ta dla obserwujących z boku właśnie taka się mogła wydawać. Udało mi się zaskoczyć wilka, poluzował uścisk, więc szybko przetoczyłam się na bok, zarabiając też silne uderzenie w kark. Odskoczyłam o krok, a następnie z obojętnym wyrazem twarzy zaczęłam okrążać basiora, czekając na jakikolwiek znak - drgnienie łapy, błysk w oku, cokolwiek, aby wiedzieć, że zaatakuje. Sama zachowywałam powagę, może nawet wyglądałam na znudzoną. Byłam doskonałą aktorką. Potrafiłam ukrywać ból, z resztą... te dwa ciosy, które oberwałam przed chwilą były niczym w porównaniu z cięgami, jakie dostawałam na arenie, jeśli wystarczająco się nie przyłożyłam.
Miałam dość tej niepewności i stoickiego spokoju przeciwnika, która patrzał się na mnie, niewzruszony, a nawet i wydawało mi się że był lekko rozbawiony. Nagle skoczyłam na jego grzbiet, wbijając zęby w bok, a on złapał mnie za łapę i zacisnął szczęki. Miałam ochotę pisnąć z bólu, ale tego nie zrobiłam. Przeorałam jego bok pazurami i skoczyłam na ziemię, zranioną łapę unosząc w powietrze, następnie kuląc pod siebie, aby nie dotknęła ziemi. Nie miałam teraz czasu oglądać zranień i skupiać się na bólu.

Remember me, for centuries
We'll go down in history

< Severus? c; >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz